Addio Pomidory (cover) Tabulatur von Domowe Melodie (für Baryton)

Am              Am              Dm                Am
Minął sierpień, minął wrzesień, znów październik i ta jesień
Dm          F           E 
Rozpostarła melancholii mglisty woal.
Am          Am               F                   C                   
Nie żałuję letnich dzionków, róż, poziomek i skowronków,
Dm             Dm               A7
Lecz jednego, jedynego jest mi żal.

 Am              G       C
Addio pomidory, addio ulubione
   Dm          A        E          Am
Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół.
  Am                      G           C
Nadchodzą znów wieczory sałatki nie jedzonej,
Dm             A        E          Am
Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół.

   Dm              G     C      Dm
To cóż, że jeść ja będę zupy i tomaty,
      Dm                       G
Gdy wspomnę wciąż wasz świeży miąższ
         C          E
W te witaminy przebogaty.
 Am               Dm
Addio pomidory, addio utracone
      F           Am            D      E    A
Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuć, hej!

[Dm Am E Am] x2
Am           Am           Dm           Am
Owszem, była i Staszyna, i miłości pajęczyna,
Dm         F                E 
Co oplotła drżący dwukwiat naszych ciał.
Am             Am           F             C        
Porwał Staszka zdrady poryw no i zabrał pomidory,
Dm           Dm                     A7
Te ostatnie, com schowała przed nim ja.

Am              G       C
Addio pomidory, addio ulubione
   Dm          A        E          Am
Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół.
  Am                      G           C
Nadchodzą znów wieczory sałatki nie jedzonej,
Dm             A        E          Am
Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół.

   Dm              G     C      Dm
To cóż, że jeść ja będę zupy i tomaty,
      Dm                       G
Gdy wspomnę wciąż wasz świeży miąższ
         C          E
W te witaminy przebogaty.
 Am               Dm
Addio pomidory, addio utracone
      F           Am            D      E    A
Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuć, hej!